za ile to pan ma
  • przecinki wuja Jana
    25.03.2014
    25.03.2014
    Czy zdanie: „Mój stryj Jan uznał, że…” oznacza, że mam co najmniej dwóch stryjów, a zdanie: „Mój stryj, Jan, uznał, że…” oznacza, że mam tylko jednego stryja i nosi on imię Jan? Chodzi oczywiście o zastosowanie przecinków.
  • słownictwo mody
    21.03.2003
    21.03.2003
    Szanowny Panie Profesorze,
    w niemieckim języku mody występuje zatrzęsienie anglicyzmów: newcomer, trendsetter, styling, coloration, outfit, image, boom (nie w znaczeniu ożywienia gospodarczego). Czy używa się tych słów też w języku polskim? Spotkałam (w internecie) newcomera i trendsettera. Widziałam styling i koloryzację (zamiast starego banalnego farbowania). Chodziło o włosy, ale o coś bardziej wyszukanego niż farbowanie na jeden kolor. Od outfitów i image'ów aż się roi. Ale ponieważ strony internetowe są (zwykle) też tłumaczeniami, nie wiem, na ile mogę im ufać.
    I jeszcze: jak przetłumaczyć design i designer? Moja siostra mówi: „Ten dizajn jest teraz w modzie”. Ale czy to jest poprawnie? Czy jako tłumacz mogę też użyć takiego terminu? I czy można powiedzieć: „Mam nowy outfit”? „Zmieniłam sobie image”? Czy lepiej pozostać przy wizerunek. A co z topmodelkami? Można tak powiedzieć? Dziękuję z góry za odpowiedź.
  • wpół do dziewiątej
    31.01.2005
    31.01.2005
    Problem dotyczy godziny. Czy przykładowo 8.30 to wpół do dziewiątej, w pół do dziewiątej czy pół do dziewiątej? Ostatniej z form zawsze używała moja polonistka i za każdym razem mnie ona raziła. Jak potocznie powiedzieć, że przyjdę o 8.30? „Przyjdę wpół/w pół/pół do dziewiątej’’ czy „Przyjdę o wpół/w pół/pół do dziewiątej’’?
  • w reku – w ręce
    25.01.2002
    25.01.2002
    Chciałem wyrazić wielkie zadowolenie z Pańskiego powrotu do TVP. Dzień, w którym Pan ogłosił swoje z niej odejście, był dla mnie dniem bardzo smutnym. Teraz pytanie. Zawsze mnie uczono, że mieć coś w ręku znaczy trzymać jednocześnie w dwóch rękach i dodatkowo muszą to być ręce należące do jednej osoby. Z wielkim smutkiem stwierdzam, że teraz zgodnie telewizją, prasą i radiem nosi się zegarek na lewym reku albo skrzypce trzyma się w lewym, a smyczek w prawym ręku. Z trzech słowników, które mam, jeden przy haśle ręka pisze Ms l.p. ręce lub ręku. Dwa inne wyraz ręku przypisują liczbie mnogiej.
    Składam Panu wyrazy szacunku –
    Józef Krygowski
  • bydlak i zwierzak

    7.05.2024
    7.05.2024

    Proszę o potwierdzenie moich odczuć co do użycia inwektyw ZWIERZAK i BYDLAK. O ile ZWIERZAK może mieć żartobliwe, nawet sympatyczne znaczenie, to już nazwanie kogoś BYDLAKIEM ma jednoznacznie pejoratywny wydźwięk — jest określeniem odmawiającym temu komuś człowieczeństwa.Czy się nie mylę?

    p. Andrzej (82 l) z Krakowa

  • formuły powitalne
    1.11.2013
    1.11.2013
    Szanowni Państwo,
    pozwolę sobie nie tyle na pytanie, ile na podzielenie się myślą, być może godną rozważenia (publikacji – już niekoniecznie, choć i to pozostawiam przecież Państwa uznaniu). Doświadczenie podpowiada, że dostrzeżony u siebie błąd lub językowa niezręczność, wcześniej notorycznie popełniane, zaczynają razić ze szczególną siłą, co wynika najpewniej z jednej z najwspanialszych człowieczych właściwości – wstydu. Zarazem jednak przykrości dostarcza zarówno bycie osobiście pouczanym, jak i karcenie. Stąd dobrze rozumiem, że przestali Państwo tępić zwrot Witam!, gdy otwiera mejle, mimo że czytanie go w listach na stronie Poradni skłania ku przedsiębraniu podobnych rozpoczęć. Być może jednak – oszczędnie, delikatnie i potencjalnie skutecznie – w zakładce zadaj pytanie, koniecznie przed formularzem, warto umieścić taką lub ową wiadomość, która by nieszczęsne witania zwalczała; albo – zbiór wypisków z korespondencyjnych prawideł? Niechby ktoś poczuł się urażony, niechby snobizm zarzucał – myślę, że korzyści i tak byłoby bez porównania więcej.
    Kreślę się z poważaniem
    — Mieszko Wandowicz

    PS Tutaj przyznam, że marzy mi się, iżby w polszczyźnie, nade wszystko polszczyźnie mejlowej, zaistniała forma, może odrobinę przewrotna, rozwiązująca wszelkie powitaniowe kłopoty – obecne, gdy trudno wybrać odpowiedni zwrot grzecznościowy: „Proszę witać, Szanowni Państwo, proszę serdecznie witać!”. Nadrzędność adresata, a przeto tego, który odgrywa rolę gospodarza, zaznaczona jest wyraźnie, uprzejmość nie powinna, jak sądzę, budzić poważniejszych zastrzeżeń, pytanie zaś, jakim mianem określić odbiorcę, w dodatku ostrożnie nakłanianego do życzliwości, jeżeli nie znika, to przynajmniej się oddala. Na mejle rozpoczęte słowami Proszę witać odpisywałbym z olbrzymią przyjemnością. (Rzecz jasna w odpowiednim kontekście; szczegółowe wytyczne są zresztą do przemyślenia, swoboda zaś – póki nie w nadmiarze – językowi przecież tylko służy).
  • hylaśny i zgęziały

    23.12.2005
    23.12.2005

    Czy znane są językoznawcom następujące wyrazy (nieobecne w słownikach)? Jakie może być ich pochodzenie?

    (c)hylaśny – 'w znaczeniu solidny, potężny, wielki'

    zgezić się, zgężony – w znaczeniu 'skurczony (z zimna)'.

  • Interpunkcja quasi-zdań podrzędnych
    17.03.2017
    17.03.2017
    Szanowni Państwo,
    frapowała i nadal frapuje mnie uwaga 2 reguły [363]. Kiedy uznajemy, że zdanie jest rozwinięte, a kiedy „pozornie rozwinięte”? Z przykładów podanych w WSO wnioskowałbym, że już choćby dwa wyrazy świadczą o rozwinięciu. Zdaniem dr. Malinowskiego tak nie jest, o czym świadczą dwie porady zawierające w tytułach frazę „Zależy w jakim sensie”. Podobnie dr Wolański zaaprobował interpunkcję „nie wiem dlaczego tak” w odpowiedzi na jedno z moich pytań.
    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • jagoda i borówka
    24.11.2014
    24.11.2014
    Szanowni Państwo,
    ciekawi mnie jedno zagadnienie. Dlaczego czasami konzumentom jogurtu nie można dogodzić tłumaczeniem czeskiego borůvka (Vaccinium myrtillus) na polski jagoda? Na kubku czeskiego produktu mlecznego Bon Créme (sprzedawany w Biedronce) napisaliśmy do tekstu w zgodzie z polskim tłumaczem tylko jagoda. Teraz jest to czasami konzumentami polskimi krytykowane. Nie wiem, czy to jest tylko zadadnienie różnych gwar.
    Dziękuję i przepraszam za brak polskich liter
    Jerzy Berger
  • Liga Europy
    29.06.2009
    29.06.2009
    Kłaniam się!
    Jako kibic piłkarski chciałbym zapytać, jak właściwie nazywać po polsku nowe rozgrywki międzynarodowe mające oficjalny tytuł angielski UEFA Europa League. W mediach pojawiają się głównie dwa określenia – Liga Europejska (częściej) i Liga Europy. Wydaje mi się, że pierwsza z tych form nie jest poprawna, gdyż w wersji oryginalnej nie występuje przymiotnik. A może rozgrywki te należy nazwać Ligą Europa z nieodmiennym drugim wyrazem?
    Pozdrawiam,
    Łukasz Bień
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego